Koło 15:30 napisałem do Michała żeby się gdzieś przejechać. Niechętnie się zgodził pewnie przez to ostatnie szczepienie. Po 20 minutach podjechał pod mój blok i pojechaliśmy miastem w stronę Dobiecina. Za Dobiecinem odbiliśmy w lewo. Pokierowaliśmy się asfaltową drogą w stronę północnego-wschodu. Za Kolonią Dobiecin droga się skończyła i wylądowaliśmy w błocie. Tam nie dało się jechać więc prowadziliśmy rowery pokonując błoto i trzy małe rzeczki :) Wylądowaliśmy u kogoś na podwórku ale jako że to była jedyna droga to przeskoczyliśmy przez płot i szybszym tempem przeszliśmy na ulicę. Dobrze, że żadnego psa nie było ;d Stamtąd przez Myszaki wróciliśmy do Bełchatowa. Ocena przejażdżki: 5/10
Szkoła. Dzisiaj piękna pogoda więc trzeba było korzystać. Przed piętnastą przyjechał po mnie Michał. Chwila zastanowienia się, gdzie wyruszyć i jest <idea> jedziemy na północ od Bełchatowa. Pojechaliśmy miastem w stronę Pabianic. W Zawadach skręciliśmy na Ławy. Po około dwóch kilometrach odbiliśmy na północ. Kierowaliśmy się długą, prostą asfaltową drogą aż wylądowaliśmy w Rożniatowicach. Tam krótki postój i dalej w stronę Wygody. Na skrzyżowaniu w Wygodzie odbiliśmy na południe, w stronę Bełchatowa. Powrót w dość szybkim tempie. Ogółem jechało się całkiem nieźle. Ocena przejażdżki: 6/10.
Dziś pogoda przepiękna. Bardzo ciepło i przyjemnie. Postanowiliśmy wybrać się w jakąś dalszą przejażdżkę. Na cel obraliśmy Piotrków Trybunalski. Wyjechaliśmy o godzinie 10:15. Pokierowaliśmy się miastem w stronę Dobiecina i Postękalic. W Postękalicach odbiliśmy na północ w stronę Mąkolic. Tam mały postój i przejazd polną drogą. Wylądowaliśmy przed Piekarkami. Stamtąd prosto do samych Rokszyc. Po minięciu "gierkówki" - krajowej jedynki - pojechaliśmy w lewo. Pokierowaliśmy się obrzeżami Piotrkowa, aż znaleźliśmy się na ulicy Sikorskiego. Dalej drogą rowerową do samej galerii handlowej "Focus Mall". Przy Focusie mały postój, sesja zdjęciowa, jak ludzie z Japonii ;) i powolnym tempem przez centrum na Stare Miasto. Tam również kilka fotek i powrót na dworzec kolejowy w celu skonsumowania fast fooda. Zjedliśmy po podwójnym hamburgerze i objedzeni pokierowaliśmy się w drogę powrotną. Była 12:35. Pojechaliśmy ulicą 3 Maja, Roosevelta, Przemysłową i znaleźliśmy się na Morycy. Tam przez przejazd kolejowy i w stronę Woli Krzysztoporskiej. Odcinek Moryca-Wola Krzysztoporska pod lekki wiatr. W Bogdanowie chwilowy postój na dokończenie wody. Szybki powrót przez Postękalice i Dobiecin do domu. Jechało się wyśmienicie :) Nastała wiosna i jeździ się sto razy lepiej! Ocena przejażdżki: 9/10
Nareszcie nadszedł weekend. Dziś pomimo pochmurnej pogody postanowiłem zrobić troszkę kilometrów :). O 14:30 pojechałem po Michała. Po kilkunastu minutach ruszyliśmy w trasę. Pokierowaliśmy się osiedlem na Ługi. Trochę pokrążyliśmy po lesie ale bardzo grząski grunt nie dawał uczucia miłej jazdy. Wyjechaliśmy na krajowej ósemce i stamtąd pomknęliśmy z wiatrem pod McDonalda. Tam zdecydowaliśmy się na przejażdżkę do Parzna. Pojechaliśmy Aleją Włókniarzy, Czapliniecką i znaleźliśmy się w Domiechowicach. Tam powitała nas asfaltowa ścieżka o długości około 7km do samego Parzna :) Byłem pozytywnie zaskoczony bo jechało się nią całkiem fajnie. Podjechaliśmy pod kościół w Parznie, zrobiliśmy fotkę i pokierowaliśmy się w stronę Kluk. Odcinek Parzno-Kluki tak jak i Kluki-Bełchatów po bardzo nierównej nawierzchni (Polskie drogi :D). Gdy wylądowaliśmy w wyżej wymienionej wiosce pojechaliśmy ósemką do Bełchatowa. Jechało się dobrze i postanowiłem przycisnąć trochę mocniej. Dziś w końcu udało się jechać przed Michałem xD. Sobota i niedziela zapowiada się bardzo ładnie :) Ocena przejażdżki: 7/10