Wpisy archiwalne w miesiącu

Luty, 2011

Dystans całkowity:213.85 km (w terenie 45.60 km; 21.32%)
Czas w ruchu:11:59
Średnia prędkość:17.85 km/h
Liczba aktywności:20
Średnio na aktywność:10.69 km i 0h 35m
Więcej statystyk

28.02.2011 r.

Poniedziałek, 28 lutego 2011 · Komentarze(0)
Szkoła.
Po ponad tygodniowej przerwie spowodowanej chorobą wróciłem do jazdy na rowerze. Niestety nie mogłem pozwolić sobie na dłuższą trasę, gdyż jeszcze "resztki zarazy" się mnie trzymają.

19.02.2011 r.

Sobota, 19 lutego 2011 · Komentarze(1)
Dzisiejszego dnia postanowiliśmy dalej szukać nowych terenów leśnych. Po godzinie 12:00 przyjechał po mnie Michał, pojechaliśmy wrzucić coś na ruszt i ruszyć w drogę. Pojechaliśmy ulicą Goetla w stronę Dobiecina. Kilka kilometrów dalej odbiliśmy w las. Troszkę pokręciliśmy się po lesie i wylądowaliśmy w Kielchinowie. Na drodze między Kielchinowem a Augustynowem mijamy rowerzystę i skręcamy na Janów. Tam też postanowiliśmy zwiedzić las i wylądowaliśmy między Borową Górą a Bukową. Stamtąd asfaltem do Augustynowa, Zdzieszulic Dolnych i do Bełchatowa. Momentami lekko prószył śnieg i wiał lekki wiatr, ale nie było tak źle.

Wiejskimi ścieżkami. © Lukasek


Co z nami będzie, kiedy spotkamy się na zakręcie. © Lukasek


Miasto.
O godzinie 21:00 wyruszyłem szukać czynnej apteki. Niestety wszystkie były zamknięte :P

18.02.2011 r.

Piątek, 18 lutego 2011 · Komentarze(3)
Nareszcie nadszedł weekend. Koło godziny 15:00 przyjechał po mnie Michał i razem z zamiarem zwiedzania nowych tras pojechaliśmy na południe Bełchatowa. Jechało się świetnie. Praktycznie zero wiatru + lekki chłodzik i jazda staje się bardzo przyjemna.

Hmm... Piękne tory xD © Lukasek


Droga prowadziła ścieżkami leśnymi, torami kolejowymi, zaoranymi polami oraz po prostu lasami (bez wytyczonych ścieżek). Jechało się bardzo ciężko, ale też bardzo przyjemnie. Konkurs zjazdu z piaszczystej góry i widok przechadzających się saren przed naszymi oczami będą wspaniałymi wspomnieniami ;).

Konkurs zjeżdżania z piaszczystej górki. Chcieliśmy poprostu sprawdzić czy gleba będzie bolesna. Jak się okazało tak ale tylko w odczuciu Michała :D © Lukasek


W pewnym momencie natrafiliśmy na "ślepy zaułek", gdyż wjechaliśmy komuś na podwórko myśląc, że przejedziemy niezauważeni (nie było innej drogi). Skończyło się na tym, że jechaliśmy (jednak bardziej szliśmy) przez zaorane pola, bory z jeżynami itd. xD

Ciężka, piaszczysta droga, z która musieliśmy się zmierzyć. © Lukasek


Dróżki leśne ;] © Lukasek


W końcu dotarliśmy do drogi asfaltowej. Pokierowaliśmy się na wschód w stronę ścieżki rowerowej Słok-Bełchatów. Jako, że robiło się późno jechaliśmy co sił kostką w stronę domu.

17.02.2011 r.

Czwartek, 17 lutego 2011 · Komentarze(0)
Szkoła.

16.02.2011 r.

Środa, 16 lutego 2011 · Komentarze(0)
Szkoła.

15.02.2011 r.

Wtorek, 15 lutego 2011 · Komentarze(0)
Szkoła.

14.02.2011 r.

Poniedziałek, 14 lutego 2011 · Komentarze(0)
Szkoła.

13.02.2011 r.

Niedziela, 13 lutego 2011 · Komentarze(1)
Bełchatów-Lasy-Wierzchy Kluckie-Kluki-DK8-Bełchatów

Pomimo porannej wycieczki do lasu postanowiliśmy wykorzystać wspaniałą pogodę i wyruszyć w podróż. Za oknem słońce więc żal było siedzieć w domu. Około godziny 15:15 ruszyliśmy z zapałem i werwą. Zdecydowaliśmy się znów pojechać do lasu. Jechaliśmy na oślep techniką "cały czas prosto" aż wylądowaliśmy pod Klukami. Czas nas gonił więc wróciliśmy E67 do Bełchatowa. Wróciłem zarówno zadowolony jak i bardzo zmęczony. W domu pochłonąłem wszystko co było w lodówce ;). Dziś ogółem zrobiłem około 42 km w tym dużą część w terenie.

Lodowisko, które zaskoczyło nas na leśnej wyprawie. © Lukasek


Zapalony rowerzysta, który pokonuje kolejne kilometry. © Lukasek


Cywilizacja wita :D © Lukasek

13.02.2011 r.

Niedziela, 13 lutego 2011 · Komentarze(0)
Dzisiejszego dnia postanowiliśmy wybrać się na przejażdżkę po lesie. Jechało się znakomicie. Lekki mrozik, świeże powietrze i przecierające się słońce oddawały piękność krajobrazu bełchatowskich lasów ;). Tylko mocno zamarznięta ziemia dawała się we znaki. W czasie wyprawy mijała nas grupka "napalonych rowerzystów", z pozdrowieniami. Od razu widoczny "banan" na naszych twarzach dodał nam skrzydeł do dalszej podróży.

Leśna ścieżka rowerowa na Świętych Ługach © Lukasek


Podążając leśną dróżką. © Lukasek


Mała przeszkoda na trasie. © Lukasek

12.02.2011 r.

Sobota, 12 lutego 2011 · Komentarze(0)
Bełchatów-Poręby-Oleśnik-Rząsawa-Słok (Hotel Wodnik)-..- Bełchatów

Dzisiejszego dnia koło godziny 10:30 przyjechał do mnie Michał i mówi: "Chodź nabijemy kilometrów". Padła propozycja Szczerców, jednak po dłuższym namyśle zrezygnowaliśmy. Michał zaproponował Słok. Zgodziłem się i o godzinie 11 ruszyliśmy w trasę. Cały czas jechaliśmy drogą rowerową. Pogoda dopisała, cały czas przez chmury próbowało przedzierać się słońce.

Elektrownia Bełchatów


Rowery na tle elektrowni