18.02.2011 r.
Piątek, 18 lutego 2011
· Komentarze(3)
Nareszcie nadszedł weekend. Koło godziny 15:00 przyjechał po mnie Michał i razem z zamiarem zwiedzania nowych tras pojechaliśmy na południe Bełchatowa. Jechało się świetnie. Praktycznie zero wiatru + lekki chłodzik i jazda staje się bardzo przyjemna.
Droga prowadziła ścieżkami leśnymi, torami kolejowymi, zaoranymi polami oraz po prostu lasami (bez wytyczonych ścieżek). Jechało się bardzo ciężko, ale też bardzo przyjemnie. Konkurs zjazdu z piaszczystej góry i widok przechadzających się saren przed naszymi oczami będą wspaniałymi wspomnieniami ;).
W pewnym momencie natrafiliśmy na "ślepy zaułek", gdyż wjechaliśmy komuś na podwórko myśląc, że przejedziemy niezauważeni (nie było innej drogi). Skończyło się na tym, że jechaliśmy (jednak bardziej szliśmy) przez zaorane pola, bory z jeżynami itd. xD
W końcu dotarliśmy do drogi asfaltowej. Pokierowaliśmy się na wschód w stronę ścieżki rowerowej Słok-Bełchatów. Jako, że robiło się późno jechaliśmy co sił kostką w stronę domu.
Hmm... Piękne tory xD© Lukasek
Droga prowadziła ścieżkami leśnymi, torami kolejowymi, zaoranymi polami oraz po prostu lasami (bez wytyczonych ścieżek). Jechało się bardzo ciężko, ale też bardzo przyjemnie. Konkurs zjazdu z piaszczystej góry i widok przechadzających się saren przed naszymi oczami będą wspaniałymi wspomnieniami ;).
Konkurs zjeżdżania z piaszczystej górki. Chcieliśmy poprostu sprawdzić czy gleba będzie bolesna. Jak się okazało tak ale tylko w odczuciu Michała :D© Lukasek
W pewnym momencie natrafiliśmy na "ślepy zaułek", gdyż wjechaliśmy komuś na podwórko myśląc, że przejedziemy niezauważeni (nie było innej drogi). Skończyło się na tym, że jechaliśmy (jednak bardziej szliśmy) przez zaorane pola, bory z jeżynami itd. xD
Ciężka, piaszczysta droga, z która musieliśmy się zmierzyć.© Lukasek
Dróżki leśne ;]© Lukasek
W końcu dotarliśmy do drogi asfaltowej. Pokierowaliśmy się na wschód w stronę ścieżki rowerowej Słok-Bełchatów. Jako, że robiło się późno jechaliśmy co sił kostką w stronę domu.